Wizyta leśniczego
W środę 14 września klasę 2a odwiedził pan Lech Szymański – leśniczy Leśnictwa Nowy Staw w Nadleśnictwie Taczanów. Lasy w pobliżu naszej szkoły, przylegające od północy i wschodu do Ostrowa Wielkopolskiego, należą do tego właśnie Nadleśnictwa.
Dzieci już kilka dni wcześniej przygotowały się do spotkania, wykonując ilustracje, jak według nich wygląda praca leśniczego. Jak pokazały prace, leśniczy kojarzy się im szczególnie z dokarmianiem zwierząt oraz z troską o nie. W rzeczywistości leśniczowie oraz inni pracownicy nadleśnictw w Polsce zarządzają lasami należącymi do Skarbu Państwa, a ponadto sprawują nadzór nad lasami prywatnymi. Leśniczy jest pracownikiem nadleśnictwa, zaliczanym do Służby Leśnej. Zarządza lub nadzoruje obszar lasu, nazywany właśnie leśnictwem, a podzielony na oddziały leśne. Głównymi zadaniami leśniczego są: wyznaczanie powierzchni lasu przeznaczonych do wycięcia i nadzorowanie wycinki, sadzenie lasu, doglądanie młodnika, radzenie sobie z pojawiającymi się owadzimi szkodnikami i wyznaczanie pasów przeciwpożarowych, które pomagają chronić las przed pożarem.
Pan Lech zaprezentował dzieciom urządzenie zwane rejestratorem, dzięki któremu można odnaleźć każde drzewo w leśnictwie. Ciekawostkę stanowił indywidualny zestaw do usuwania jadu żmii, pająka, szerszenia czy osy, w postaci małej pompki ssącej, który powinien mieć przy sobie każdy pracownik Służby Leśnej.
Najwięcej emocji wśród dzieci wywołał quiz, polegający na rozpoznawaniu z jakiego drzewa pochodzi zaprezentowany fragment wraz z szyszką. Niektóre z nich pochodziły z gatunków dzieciom nieznanych, które nie rosną naturalnie w Polsce, np. sosna smołowa czy cypryśnik. Bez problemu poradziły sobie za to z rozpoznaniem szyszek rodzimych: świerku, sosny czy modrzewia. Niektóre z nich zresztą miały w pamięci na świeżo, z wycieczki do pałacu i parku w Bagateli sprzed dwóch dni. Na zakończenie odbyła się prezentacja zdjęć autorstwa prelegenta, na których dzieci mogły obejrzeć ciekawe drzewa, rośliny lub zwierzęta leśne. Wykazały się przy tym dużą wiedzą, którą zauważył również pan Lech.